Najlepsze jesienią!
Jakie słowo wygrywa w jesiennej pielęgnacji? REGENERACJA! No dobrze, ale dlaczego akurat teraz jest taka ważna i co to właściwie oznacza?
Podstawowym czynnikiem, który decyduje o tym, że skóra wygląda na promienną i zdrową jest odpowiedni stopień jej nawilżenia. Niestety jesienią, kiedy rozpoczyna się intensywny okres grzewczy, często zaczynamy borykać się z efektem przesuszonej, ściągniętej, a czasem nawet łuszczącej się i piekącej skóry. Co jest przyczyną i jak sobie z tym radzić?
Suchość otoczenia
Najważniejszym czynnikiem wpływającym na ten stan rzeczy jest postępująca suchość powietrza w pomieszczeniach. Niestety wraz z włączeniem grzejników często zapominamy o nawilżaniu… powietrza. To duży błąd. Suche otoczenie w uproszczeniu „wyciąga” wodę ze skóry. Sprawia, że odparowuje ona z niej szybciej, bo „chce” uzupełnić braki w wilgotności powietrza… Siłą napędową tego zjawiska jest tzw. gradient stężeń, czyli różnica w ilości wody pomiędzy skórą a powietrzem. Im większa, tym szybsze wysuszenie skóry.
Osłabiona bariera
Choć mamy już zaawansowaną jesień, to nadal bywa, że skóra nosi jeszcze ślady wygrzewania się na słońcu. Niezregenerowana, z osłabioną barierą naskórkową, większą ilością przebarwień, bywa, że szorstka, szara i łuszcząca woła o pomoc. I uwaga! - jeśli jej nie otrzyma, nie poradzi sobie sama… Suchość będzie narastać, a w raz z nią nie tylko dyskomfort, ale także stany zapalne i podrażnienia. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do powstania nadmiernej reaktywności i wrażliwości. Im szybciej zareagujesz i sięgniesz po właściwe „wspomaganie” regeneracji, czyli właśnie odbudowie i wzmocnieniu płaszcza ochronnego, tym lepiej dla Twojej skóry. Słabo funkcjonujący płaszcz hydrolipidowy w pierwszej kolejności potrzebuje wsparcia odżywczymi, wzmacniającymi formułami. Takimi, które po części „przejmą” jego rolę „ogranicznika” ucieczki wody ze skóry. Tłuszcze, które pokryją skórę stworzą dodatkową warstewkę zabezpieczającą przed tym nadmiernie zachodzącym procesem. Warto jednak zwrócić uwagę jakie lipidy do tego celu wybieramy, tak by nie obciążył wyłącznie skory, ale jednocześnie pomogły jej w powrocie do lepszego funkcjonowania i dały dodatkową stymulację. Dobrą wskazówką jest biozgodność, czyli wybieranie produktów z dużą zawartością tłuszczy podobnych do tych jakie naturalnie budują naszą barierę ochronną lub też takich, które wydziela nasza skóra to tworzenia płaszcza hydrolipoidowego na powierzchni.
Tłuszcze wzmacniające i pomagające w regeneracji:
- SKWLAN – kosmetyczny odpowiednik, naturalnie produkowanego przez naszą skórę skwalenu. Stanowi on spory udział w płaszczu ochronnym będąc jego naturalną, biologiczną ochroną i osłoną. To on m.in. nie dopuszcza do nadmiernego odparowywania wody ze skóry, dba o prawidłowe nawilżenie, ale też cudownie wygładza, zmiękcza i niweluje wszelkie szorstkości. Niestety w raz z wiekiem jego produkcja znacznie słabnie, a skóra coraz bardziej zaczyna być narażona na postępującą suchość, szorstkość i ziemistość, co dodatkowo nasila właśnie okres jesienny. W pełni doceniając najlepszy przepis na ochronę, jaki daje nam natura, namiętnie stosujemy więc skwalan w naszych produktach. Spore jego ilości znajdziesz w szczególności w naszych produktach bezwodnych, tłuszczowych, silnie wzmacniających osłabioną barierę naskórkową, jak Balsamiczne Serum i Olejowa Esencja.
- NATURALNE OLEJE ROŚLINNE – te najcenniejsze dla skóry zawierają bogactwo tłuszczy z grupy omega -3 i 6, czyli niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. One m.in. wchodzą w skład licznych ceramidów budujących cement międzykomórkowy. Dostarczone z zewnątrz, w kosmetykach, nie tylko mogą być wykorzystane jako substrat do tworzenia cermaidów, ale znowu, jako składniki zgodne, z tymi, które naturalnie występują w naskórku, bardzo dobrze uzupełniają braki tłuszczy w barierze naskórkowej. Można powiedzieć, że dopóki naskórek sam, ponownie nie uzupełni swoich niedoborów, będą jego zewnętrzną, silną regeneracja i uzupełnieniem. Dlatego też w Uzdroviscu zadbałyśmy, aby duża ich ilość zagościła, chociażby w takich produktach jak Olejowa Esencja z linii MAK. Znajdziesz w niej przykładowo: olej arganowy, ze słodkich migdałów, buriti, z moreli, z pasiflory.
- OLEJOWE SKŁADNIKI AKTYWNE, o działaniu regeneracyjnym i ujędrniającym – sucha skóra, z osłabioną barierą naskórkową starzeje się szybciej, dlatego warto zwracać uwagę, aby produkty wzmacniające zapewniały dodatkowe benefity, w postaci stymulacji mikrokrążenia, poprawy gęstości i jędrności. Takie właśnie, cudownie przeciwstarzeniowe właściwości ma olejowy ekstrakt z maku, który dodany w najwyższej zalecanej dozie jest sercem obu naszych tłuszczowych formuł - Balsamicznego Serum i Olejowa Esencji. To dzięki niemu produkty te genialnie wpływają nie tylko na regenerację, ale wspomagają także wyciszanie stanów zapalnych, poprawiają mikrokrążeniami skórne i wzmacniają struktury białkowe, co bezpośrednio przekłada się ujędrnienie.
Jakie są konsekwencje zaniedbania lub nieprawidłowego dbania o barierę naskórkową?
• Łatwiejsze rekacje podrażnieniowe
• Gorsza tolerancja substancji aktywnych,
• Gorsza toleracja składników myjących, detergentów
• Stan zapalny, czasem w postaci przewlekłej.
• Większa skłonność do powstawania przebarwień.
• Szybsza utrata wilgoci
• Większa reakcyjność naczyniowa
• Słaba tolerancja niskich i wysokich temperatur.
• Większa podatność na pojewienie innych problemów skórnych jak trądzik, trądzik różowaty czy też różnego rodzaju atopie.
Nasza rada: jeśli pod silnie tłusty produkt nałożysz serum lub ampułkę, która dodatkowo dostarczy składników nawilżających, efektywniej i szybciej przywrócisz skórze dobre funkcjonowanie. Nie bez powodu mówimy przecież o płaszczu hydrolipidowym , a nie lipidowym!